W 80. rocznicę przybycia do Oświęcimia pierwszego transportu polskich więźniów, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wraz z byłym więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych Stanisławem Zalewskim oraz wicemarszałek Sejmu RP Małgorzatą Gosiewską oddał w Warszawie hołd wszystkim ofiarom eksterminacyjnej polityki nazistowskiej w czasie II wojny światowej.

 

Niedzielne uroczystości w Muzeum Więzienia Pawiak zainaugurowała ekumeniczna modlitwa w intencji obywateli polskich, którzy cierpieli i ginęli w hitlerowskich obozach w latach okupacji. Obecne delegacje zapaliły znicze przed tablicami poświęconymi ofiarom obozów, w których przebywał Prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Stanisław Zalewski: KL Auschwitz-Birkenau i KL Mauthausen-Gusen. Na zakończenie uroczystości złożone zostały kwiaty pod Pomnikiem Drzewa Pawiackiego.

 

W niedzielnej uroczystości udział wzięli byli więźniowie niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych na czele z Prezesem Zalewskim, przedstawiciele Wojska Polskiego, duchowieństwa oraz polskich władz państwowych, w tym doradca prezydenta RP Tadeusz Deszkiewicz, wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł oraz dowódca Garnizonu Warszawa gen. dyw. Robert Głąb.

 

Jan Józef Kasprzyk powiedział, że Muzeum Więzienia Pawiak „to święte miejsce w Warszawie. To miejsce, w którym znajdują się tablice upamiętniające wszystkie miejsca męczeństwa, które były udziałem obywateli polskich w czasie II wojny światowej. Modlimy się w intencji tych, którzy zostali zamordowani, ale modlimy się również w intencji tych, którzy przeżyli. Wspominamy wszystkie ofiary niemieckiego terroru w 80. rocznicę pierwszego masowego transportu, jakiego Niemcy dokonali z więzienia w Tarnowie do nowo zbudowanego przez siebie obozu koncentracyjnego Auschwitz”.

 

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych podkreślił, że pomimo upływu lat „musimy pamiętać, że wszelkie ideologie, które stają się cywilizacjami śmierci, muszą być absolutnie odrzucane. Ideologie, które starają się burzyć ład i fundament, na którym Europa wznosi się od wieków, mogą prowadzić do takich tragedii, do jakich doprowadziła ideologia narodowosocjalistycznej niemieckiej III Rzeszy.

 

--

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady obchodzony jest w Polsce 14 czerwca. Święto zostało uchwalone 8 czerwca 2006 r. przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 66. rocznicę przybycia pierwszego masowego transportu więźniów do KL Auschwitz. 14 czerwca 1940 r. Niemcy skierowali z Tarnowa do KL Auschwitz pierwszy transport więźniów politycznych złożony z 728 Polaków. Wśród nich byli żołnierze kampanii wrześniowej, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także niewielka grupa polskich Żydów. Dzień ten uznawany jest za początek funkcjonowania obozu.

 

Decyzja o tym, że Auschwitz będzie nowym obozem koncentracyjnym zapadła najprawdopodobniej w końcu marca 1940 roku. Na początku kwietnia SS ukończyła negocjacje z Wehrmachtem dotyczące wydzierżawienia byłych koszar, 15 kwietnia 1940 r. podpisano w tej sprawie formalne porozumienie, zaś Główny Urząd Budownictwa i Budżetu SS wyasygnował kwotę 2 milionów marek na prace remontowe i adaptacyjne na terenie przyszłego obozu.

 

Obóz koncentracyjny Auschwitz został zorganizowany dla Polaków i oni też byli pierwszymi jego więźniami politycznymi. W wyniku ciągłego napływu nowych transportów systematycznie wzrastała liczebność więźniów. W 1940 r. osadzono w obozie blisko 8 tys. ludzi. Byli to prawie wyłącznie Polacy. Oprócz nich znalazła się w obozie niewielka liczba Żydów oraz Niemców. Niemcy pełnili w tym czasie z reguły funkcje w nadzorze obozowym jako kapo i blokowi. W 1941 roku osadzono w obozie ponad 26 tys. ludzi. (około 15 tys. Polaków, 10 tys. jeńców radzieckich i ponad 1 tys. Żydów).

 

Już pod datą 21 września 1940 roku kronikarz okupacyjnej Warszawy Ludwik Landau wspomniał po raz pierwszy w swoich zapiskach o istnieniu Auschwitz, odnotowując później, w ciągu nieco ponad miesiąca, kolejno napływające wiadomości jeszcze sześciokrotnie. W „Biuletynie Informacyjnym” Związku Walki Zbrojnej pierwszy artykuł o obozie w Oświęcimiu ukazał się 4 października 1940 r., podobnie w „Głosie Polskim”, „Szańcu” i innych czasopismach podziemnych. Dzięki działalności konspiracyjnej grupy Witolda Pileckiego wkrótce do Warszawy zaczęły docierać bardziej szczegółowe meldunki, w których raportowano o warunkach życia więźniów, brutalnym postępowaniu esesmanów i rosnącej śmiertelności.

 

Od 1942 r. w wyniku włączenia KL Auschwitz do procesu masowej zagłady Żydów, liczba deportowanych do obozu zaczęła gwałtownie wzrastać. W 1942 r. przywieziono około 197 tys. Żydów, w 1943 r. około 270 tys., a w 1944 r. ponad 600 tys. – łącznie blisko  1,1 mln. Spośród nich wybrano jako zdolnych do pracy około 200 tys. osób i osadzono w obozie. W tym samym czasie tj. w latach 1942-1944, osadzono w obozie około 160 tys.  ujętych w ewidencji numerowej Polaków, Cyganów, Białorusinów, Ukraińców, Czechów, Francuzów i innych, oraz kilkanaście tysięcy, głównie Polaków, jeńców radzieckich i Cyganów, nieujętych w ewidencji numerowej.

 

Historycy szacują, że w ciągu niespełna 5 lat istnienia w Auschwitz zginęło od 1 do 1,5 miliona ludzi. Wśród nich większość, czyli około 1-1,35 mln stanowili Żydzi. Drugą pod względem liczebnym grupą byli Polacy około 70-75 tys., trzecią Cyganie – około 20 tys. Ponadto zginęło w obozie około 15 tys. radzieckich jeńców wojennych i 10-15 tys. więźniów innych narodowości (m.in. Czesi, Białorusini, Jugosłowianie, Francuzi, Niemcy i Austriacy).

 


nr 2 (398) 2024 luty

 

202402