W związku z obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przy ul. Strzeleckiej 8 na warszawskiej Pradze odbyło się w piątek, 28 lutego br., uroczyste otwarcie centrum edukacyjnego IPN, poświęconego więźniom byłego aresztu Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.
Tuż przed rozpoczęciem ceremonii kwiaty przed tablicą pamiątkową umieszczoną na fasadzie kamienicy złożyli przedstawiciele polskich władz i instytucji państwowych, m.in. sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek oraz szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Podczas uroczystej ceremonii otwarcia Izby Pamięci odczytane zostały listy od prezydenta Andrzeja Dudy, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes IPN Jarosław Szarek zauważył, że dawna katownia NKWD przy ul. Strzeleckiej przypomina kwaterę „Ł” na Cmentarzu Powązki Wojskowe, gdyż podobnie, jak w kamienicy zamieszkali pracownicy bezpieki, użytkując przestrzenie, w których wcześniej więzieni byli polscy bohaterowie, tak teren masowych pochówków Żołnierzy Wyklętych został zajęty przez groby komunistów. – Ludzie, którzy byli tutaj więzieni, nie chcieli być anonimowi. Pozostawili po sobie setki inskrypcji. Dziś przywracamy ich naszej pamięci, żeby opowiadali o tym, co tutaj przeżyli – powiedział Jarosław Szarek podczas uroczystości.
– Miejsce to otwierane jest jako placówka edukacyjna, która opowie nie tylko o historii, ale też o tym, czym był jeden z najbardziej zbrodniczych systemów, jakim był komunizm. Odwiedzając to miejsce, nie da się znaleźć różnicy między nim a Aleją Szucha. O ile każdy ma świadomość, że nazizm był złem, to niestety nie każdy ma świadomość współcześnie, że takim samym, jeśli nie większym złem, był komunizm – zauważył szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk w okolicznościowym przemówieniu.
– To miejsce powinni w pierwszej kolejności odwiedzić ci, którzy współcześnie mają jeszcze czelność mówić, że w 1945 roku przyszło wyzwolenie i którzy twierdzą, iż wtedy rozpoczęła się wojna domowa. To nie była wojna domowa, lecz wojna wolnej Polski z namiestnikami Kremla, z komunizmem. To miejsce doskonale uzmysławia, czym był ten zbrodniczy system, który niestety nie doczekał się, tak, jak narodowy socjalizm, swojej Norymbergi – zaznaczył minister Kasprzyk.
– Mam nadzieję, że polskie społeczeństwo uzmysłowi sobie, jak wielką ofiarę ponosili ci, którzy walczyli z komunizmem, aby Polska była wolna; którzy nie uznali dyktatów jałtańskich i którzy słusznie ocenili, że w 1944 i 1945 roku brunatną okupację zastąpiła okupacja czerwona – zakończył.
Wnętrza udostępnionych zwiedzającym pomieszczeń poświęcił biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. Podczas uroczystości zainaugurowano także wystawę „Czerwona mapa Warszawy”, opowiadającą o komunistycznych represjach w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem stolicy.
–
Kamienicę na rogu ulic Strzeleckiej i Środkowej zbudowano w latach trzydziestych. Nie dotknęły jej zniszczenia powstania warszawskiego, nie ucierpiała także w czasie walk o Pragę we wrześniu 1944 r.
Po wkroczeniu Armii Czerwonej przejęły ją sowieckie służby specjalne. Zimą 1945 r. była wykorzystywana jako jedna z kwater przez gen. Iwana Sierowa – zastępcę ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRS, a od stycznia 1945 r. pełnomocnika NKWD przy 1. Froncie Białoruskim. Formalnie od 20 lutego 1945 r. budynek stał się siedzibą Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie.
W latach 1945-1948 przez cele kamienicy przeszło wiele tysięcy aresztowanych – przede wszystkim z kręgów polskiego podziemia niepodległościowego. Nieznana ich liczba straciła życie w wyniku tortur stosowanych przez funkcjonariuszy NKWD i UBP, a ciche dotąd podwórko rozbrzmiewało krzykami katowanych.