W związku z 65. rocznicą Poznańskiego Czerwca 1956 r. – patriotycznego zrywu poznaniaków, którzy jako pierwsi w ówczesnej rzeczywistości Polski Ludowej upomnieli się o godne warunki pracy – 13 lipca br. w Warszawie otwarto wystawę „Poznański Czerwiec 1956. Oblicza buntu i jego pamięć”, przygotowaną przez Wielkopolskie Muzeum Niepodległości wspólnie z oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu.
W wernisażu udział wzięli kombatanci Poznańskiego Czerwca '56: Aleksandra Banasiak, Jerzy Majchrzak, Andrzej Sporny, Zenon Wechmann i Wojciech Wiatr, a także przedstawiciele polskich władz państwowych i samorządowych, w tym szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Dera, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk, a także organizatorzy wystawy: prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek oraz dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysław Terlecki.
– Jednym z wydarzeń, będących kamieniem milowym w tysiącletnim trwaniu Rzeczypospolitej, jest Poznański Czerwiec 1956 roku. Był to moment, w którym kończyła się orężna walka żołnierzy podziemia niepodległościowego, a zaczynały kolejne protesty, które co pewien czas wybrzmiewały w Polsce zniewolonej przez komunistów. Ich wspólnym mianownikiem było to samo: walka o niepoległość i suwerenność Rzeczypospolitej oraz o godność jej obywateli – zauważył minister Kasprzyk, dodając:
– Walczyliście na ulicach Poznania o to samo, o co walczyli przez wiele lat żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego, czy żołnierze podziemia antykomunistycznego po wojnie: o najświętszą dla Polaków rzecz, jaką jest wolność i niepodległość. Czyniliście to już jednak w sposób bezorężny. Otworzyliście kolejny rodział historii polskiej walki o wolność, który zakończył się wielkim zrywem „Solidarności” w roku 1980. Udowadnialiście swoją postawą, że polskiego instynktu umiłowania wolności i niepodległości nie można zabić – nie udało się to ani zaborcom, ani okupantom, ani władzy komunistycznej. Nie byłoby wolnej Polski, gdyby nie Wasz protest – podkreślił Szef UdSKiOR, zwracając się do obecnych na uroczystości uczestników poznańskiego zrywu.
– Bardzo cieszę się, że w Warszawie otwierana jest dzisiaj ta wystawa, przypominająca nam wszystkim, że umiłowanie niepodległości i wolności jest najwyższym prawem. Jesteśmy Wam dozgonnie wdzięczni za to, że wtedy, 65 lat temu, nie zabrakło Wam odwagi i tych trzech cnót, które kształtują życie chrześcijan i polskich obywateli: wiary w Boga i zwycięstwo, nadziei na to, że Polska odzyska wolność oraz miłości do Polski i współobywatela. Dobrze, że do przestrzeni publicznej powraca właściwe określenie tego, co miało miejsce w Poznaniu w roku 1956: komuniści przez wiele lat próbowali marginalizować to, czego dokonaliście na ulicach Poznania, nazywając to „wypadkami” czy „wydarzeniami poznańskimi”. Tymczasem trzeba temu protestowi nadać odpowiednie miano, nazywając to, co wtedy stało się w stolicy Wielkopolski, „powstaniem poznańskim”. Walczyliście o to samo, o co walczyli Wasi poprzednicy w XIX i XX wieku: o niepodległą, dumną Polskę. I za to Wam dziękujemy – zakończył Jan Józef Kasprzyk.
Andrzej Sporny, uczestnik tamtych wydarzeń, podkreślił że jest dumny z tego, że żyje „w wolnym i niepodległym kraju” oraz z tego, że do tego doprowadził. – Jestem jednym z tych, którzy odważyli się podnieść rękę na znienawidzoną władzę. Cały okres, który wtedy przeszedłem, był bardzo nerwowy i tragiczny ze względu na śmierć niektórych moich kolegów – oznajmił kombatant.
Na zakończenie uroczystości złożony został wspólny wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza oraz przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Ekspozycja prezentowana będzie w stolicy do 25 lipca br.
--
Poznański Czerwiec (Czerwiec ’56) – pierwszy w PRL strajk generalny i demonstracje uliczne, które miały miejsce w końcu czerwca 1956 w Poznaniu. Protesty zostały krwawo stłumione przez wojsko i milicję, a samo wydarzenie było przez propagandę PRL bagatelizowane jako „wypadki czerwcowe” lub przemilczane. Obecnie przez część historyków i uczestników Czerwiec ’56 bywa określany także jako „poznański bunt”, „rewolta” oraz „powstanie poznańskie”.
Strajk wybuchł rankiem 28 czerwca (w tzw. „czarny czwartek”) w Zakładach Przemysłu Metalowego H. Cegielski Poznań (w latach 1949–1956 noszących nazwę Zakłady im. Józefa Stalina Poznań – w skrócie ZISPO) i przerodził się w spontaniczny protest Wielkopolan przeciw władzy.
Do stłumienia powstania użyto 10 tys. żołnierzy i 400 czołgów. Oddziałami Ludowego Wojska Polskiego dowodził wywodzący się z Armii Czerwonej generał Stanisław Popławski. W 2006 roku dr Łukasz Jastrząb ogłosił zweryfikowaną listę 57 zabitych i zmarłych w wyniku odniesionych ran. Jego badania potwierdził w 2007 roku Instytut Pamięci Narodowej, który uzupełnił listę o nazwisko Andrzeja Styperka zmarłego w 1964 roku w wyniku postrzału kręgosłupa, do którego doszło w Czerwcu 1956.