W Acquafondata – w miejscu, w którym powstał jeden z dwóch pierwszych polowych cmentarzy polskich żołnierzy poległych w walkach o Monte Cassino w 1944 roku – odbyła się 21 września br. uroczystość z udziałem ostatnich żyjących weteranów Armii Andersa, którzy wraz z polską delegacją przybyli przed kilkoma dniami do Włoch, by upamiętnić miejsca najważniejszych bitew 2. Korpusu Polskiego w kampanii włoskiej.
W Acquafondata, gdzie swoje pierwsze miejsce wiecznego spoczynku znalazło wielu żołnierzy gen. Władysława Andersa walczących z Niemcami o przełamanie linii Gustawa w maju 1944 roku, znajduje się pomnik 2. Korpusu Polskiego odsłonięty 18 maja 1996 roku – w dniu 52. rocznicy polskiego zwycięstwa w bitwie o Monte Cassino i 50. rocznicy przeniesienia na tamtejszy cmentarz wojenny zwłok polskich żołnierzy. Przy tym monumencie, mającym formę krzyża wykonanego z gąsienic zdobytego niemieckiego czołgu, odbyła się ceremonia wręczenia odznaczeń i złożenia kwiatów. Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk uhonorował burmistrza Acquafondata Antonio Di Meo medalem „Pro Bono Poloniae”, zaś medal „Pro Patria” otrzymała Elżbieta Grzyb, prezes Ogniska Polskiego w Turynie, które otacza opieką to szczególne miejsce.
W okolicznościowym wystąpieniu minister Kasprzyk wskazał, że walka polskich żołnierzy o masyw Monte Cassino była w rzeczywistości walką o wolność nie tylko Republiki Włoskiej, ale również innych krajów europejskich, w tym – przede wszystkim – Polski:
– Acquafondata to dla nas, Polaków, miejsce szczególne. To tutaj odbywały się pierwsze pochówki rycerzy wolności – żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, którzy ginęli „za naszą i waszą wolność” w tej jednej z najważniejszych operacji bitewnych II wojny światowej, jaką była bitwa o Monte Cassino. Tu, tej ziemi, oddawali swoje ciała, choć wierzymy, że dusze i serca oddawali Bogu i Polsce – podkreślił Szef UdSKiOR.
– Polacy zawsze bili się po rycersku. Mimo okrucieństwa, jakie niosła ze sobą wojna, polski żołnierz każdorazowo opowiadał się po stronie dobra i wartości; zawsze wyciagał rękę do drugiego, potrzebującego człowieka, tak jak tu, we Włoszech, wyzwalając to miasteczko i inne miejscowości na Półwyspie Apenińskim – zauważył Jan Józef Kasprzyk, przypominając słowa papieża Jana Pawła II wypowiedziane podczas pamiętnej Mszy św. na placu Zwycięstwa w Warszawie w 1979 roku:
– Podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny św. Jan Paweł II mówił, że na wszystkich frontach minionej wojny musiał ginąć polski żołnierz, aby swoją krwią zaświadczać, iż nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski na jej mapie. To odwołanie się przez Papieża do trudu polskiego żołnierza, w tym również do żołnierzy 2. Korpusu, w czasie, kiedy nasz kraj znajdował się w okowach zniewolenia komunistycznego, dało narodowi polskiemu swoisty impuls. Rok później powstał wielki ruch „Solidarności”, który przyniósł wolność Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej – powiedział Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych – organizatora trwających we Włoszech obchodów 80. rocznicy formowania się Armii Polskiej na Wschodzie.
W uroczystości w Acquafondata udział wzięli – oprócz weteranów II wojny światowej i polskiej delegacji na czele z ministrem Kasprzykiem, ambasador RP w Rzymie Anna Maria Anders, przedstawiciele lokalnych władz, w tym burmistrz miasteczka Antonio Di Meo, a także mieszkańcy tej niewielkiej włoskiej miejscowości.
--
Przez Acquafondata biegł jeden z dwóch głównych szlaków komunikacyjnych, określanych „Drogą do Piekieł”, którym docierało zaopatrzenie dla walczących o masyw Monte Cassino żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. W związku z tym w miasteczku założono jeden z dwóch polowych cmentarzy polskich żołnierzy, głównie z 5. Kresowej Dywizji Piechoty i 4. Pułku Pancernego „Skorpion”. Drugi taki polowy cmentarz, gdzie chowano żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, znajdował się w San Vittore del Lazio.
W Acquafondata pochowano m.in. por. Stefana Bortnowskiego, dowódcę 1. szwadronu czołgów 4. Pułku Pancernego. To na jego grobie ustawiono krzyż z gąsienic, prawdopodobnie pochodzących z transportera opancerzonego Universal Carrier, ozdobiony wizerunkiem orderu wojennego Virtuti Militari. Po ekshumacji poległych żołnierzy i przeniesieniu ich szczątków w 1945 roku na stały Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino, krzyż z grobu por. Bortnowskiego – już bez odznaczenia, ale z pasyjką – ustawiono w Acquafondata.