29 listopada br. w 193. rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oddał hołd uczestnikom powstania składając wieniec w Łazienkach Królewskich - miejscu zawiązania się insurekcji, pod popiersiem ppor. Piotra Wysockiego inicjatora listopadowego zrywu niepodległościowego .
 
Kwiaty złożyli również podchorążowie Wojskowej Akademii Technicznej.
 
 – Spisek podchorążych, który został zawiązany przeciwko władzy rosyjskiej rozpoczął Powstanie Listopadowe. Było to wołanie Polski w świecie, że Polska chce być wolna i ma prawo do wolności, niepodległości. Młodzi podchorążowie pod dowództwem Piotra Wysockiego stąd właśnie, z Łazienek Królewskich wyruszyli na Warszawę, aby wywołać walkę o suwerenność, która miała duże szanse powodzenia.  Niestety nie wszyscy dowódcy byli tacy jak Wysocki. Brakowało im wiary  w zwycięstwo. Mimo porażki powstania stało się ono również elementem naszego polskiego kodu kulturowego. Dziś oddajemy hołd tym, którzy chwycili za broń w roku 1830 z ich następcami, podchorążymi  Wojskowej Akademii Technicznej, która nawiązuje do tradycji Powstania Listopadowego – mówił minister Jan Józef Kasprzyk.
Powstanie Listopadowe było zrywem niepodległościowym skierowanym przeciwko rosyjskiemu zaborcy i zarazem największym wysiłkiem zbrojnym w historii polskich walk wyzwoleńczych w XIX wieku. Jego wybuch poprzedziło utworzenie w 1828 roku tajnego sprzysiężenia w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie, na czele którego stanął ppor. Piotr Wysocki. Powstanie rozpoczęło się w nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku w Warszawie. Początek Nocy Listopadowej tak opisywał ppor. Piotr Wysocki: "O godzinie szóstej dano znak jednoczesnego rozpoczęcia wszystkich działań wojennych przez zapalenie browaru na Solcu w bliskości koszar jazdy rosyjskiej”.
 
30 lat po zakończeniu powstania rocznica jego wybuchu stała się okazją do organizacji wielkiej manifestacji patriotycznej mieszkańców Warszawy. Odśpiewano wówczas pieśń skomponowaną przez Alojzego Felińskiego na cześć cara Aleksandra I, zmieniając jej refren na: "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie". Manifestacja była jednym z wielu wystąpień, związanych ze wzrostem postaw antyrosyjskich, których wynikiem był wybuch w 1863 roku Powstania Styczniowego.