W dniach 28-29 października 2018 r. w Bredzie uroczyście obchodzono 74. rocznicę wyzwolenia miasta przez 1. Polską Dywizję Pancerną pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. W obchodach wzięło udział 2 „Pancerniaków" mieszkających w Holandii oraz 5-osobowa grupa jednych z ostatnich żyjących „Maczkowców" przybyła z Polski wraz z Szefem UdSKiOR Janem Józefem Kasprzykiem.

 

W uroczystościach uczestniczyli również m.in. pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. Dialogu Międzynarodowego Minister Anna Maria Anders, przedstawiciele Ambasady RP w Hadze i Wojska Polskiego, na czele z Dowódcą Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosławem Miką, żołnierze 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania dziedziczący tradycje „Czarnej Dywizji", władze i mieszkańcy Bredy oraz holenderska Polonia.

 

Obchody rozpoczęły się w sobotę, 27 października spotkaniem przy mogiłach polskich żołnierzy spoczywających na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym w Oosterhout. Podczas uroczystości burmistrz Oosterhout Marcel Fraenzel powiedział – Oddajemy dziś hołd tym, którzy swoje młode życie poświęcili temu, abyśmy mogli teraz żyć wolni. Nigdy tego nie zapomnimy – podkreślił.

 

Natomiast reprezentująca Ambasadę RP w Hadze Konsul Generalny Renata Kowalska podkreśliła znaczenie polsko-holenderskich relacji w przeszłości i dziś. Nawiązując do znajdującego się na terenie nekropolii w Oosterhout pomnika przedstawiającego budowniczego mostu – symbolizującego to, co łączy – podkreśliła, że 74 lata temu żołnierze 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka w dziejowym momencie Europy ofiarnie budowali ten most. Miał on być ich i innych drogą do wolności, kraju i jasnej przyszłości. Konsul dodała również, że „Maczkowcy” postawili podwaliny unikalnego mostu pomiędzy Polakami i Holendrami. Kontynuujmy ich dzieło w lepszych i spokojniejszych czasach – zaapelowała.

 

W drugiej części dnia weterani wraz z polską delegacją złożyli kwiaty przy tablicy poświęconej czynowi zbrojnemu 1. Polskiej Dywizji Pancernej na terytorium Holandii. Upamiętnienie znajduje się w bardzo ważnym dla wszystkich „Maczkowców" miejscu – to tu, 11 listopada 1944 r. odbyła się pierwsza w wolnej Bredzie msza święta polowa, podczas której w intencji ponownego odzyskania przez Polskę niepodległości modlił się generał Maczek, jego żołnierze oraz przywróceni przez Polaków holenderscy włodarze miasta. Na uroczystość w centrum Bredy licznie przybyli także jej mieszkańcy, w tym Polacy na stałe mieszkający w Holandii. Następnie kombatanci wzięli udział w „triumfalnym” przejeździe historycznymi wojskowymi samochodami przez miasto nawiązując do pięknych i radosnych chwil wyzwolenia z października 1944 roku. Tłum mieszkańców Bredy owacyjnie powitał weteranów wjeżdżających na plac przed ratuszem miejskim, wielu robiło sobie z nimi pamiątkowe fotografie, ściskało ich dłonie, mówiło po polsku „Dziękujemy!". Kombatanci pozdrowili zebranych ze schodów miejskiego ratusza – tych samych, po których 74 lata temu generał Stanisław Maczek wprowadził burmistrza Bredy do urzędu, z którego wcześniej został usunięty przez Niemców.
Wielce cieszy entuzjazm, z jakim mieszkańcy miasta każdego roku witają naszych weteranów, którzy są dla nich prawdziwymi bohaterami. Pamięć o dokonaniach żołnierzy 1. Polskiej Dywizji Pancernej nie słabnie i pomimo upływu czasu jest w Holandii wciąż bardzo żywa.

 

Niedzielne uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w kościele św. Wawrzyńca w Bredzie w intencji poległych i zmarłych żołnierzy generała Maczka i ich dowódcy. Po wyjściu z kościoła udano się ulicami miasta przy dźwiękach utworów granych przez polską orkiestrę wojskową w tradycyjnym już pochodzie na jedną z dwóch polskich nekropolii wojskowych położonych na terenie miasta: Breda-Ginneken. Podczas uroczystości odczytano imiona i nazwiska pochowanych tam kolejnych 80 polskich żołnierzy, a dzieci z miejscowych szkół złożyły przy ich grobach kwiaty. Burmistrz Bredy Paul Depla w swym przemówieniu podziękował żołnierzom gen. Maczka za ich poświęcenie. Oddali życie za naszą wolność, naszą demokrację, i nie ma dnia, żebyśmy nie byli im za to wdzięczni – dodał.

 

Podczas uroczystości głos zabrał Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który nawiązał do jednej z najbardziej rozpoznawalnych fotografii z wyzwolenia Bredy - „Znana i często publikowana fotografia przedstawia żołnierza 1. Polskiej Dywizji Pancernej otoczonego przez tłum rozradowanych i szczęśliwych ludzi, mieszkańców Bredy świętujących wyzwolenie swojego miasta. Tamten radosny dzień pamięta już zapewne niewielu. Wydaje się jednak, że wiele pozostało z tamtej radości i wiele pozostało z tamtej wdzięczności” - zauważył.

 

Minister Kasprzyk oddał hołd polskim weteranom, dziękując im za ich bohaterskie czyny – Dziękujemy obecnym tu weteranom za świadectwo pięknego życia. Dziękujemy tu, na holenderskiej ziemi wyzwolonej kosztem ich ogromnego wysiłku. To tu, jak i w wielu miastach Europy Zachodniej możemy zawołać i powtórzyć: Europo, jesteś wolna dzięki polskim żołnierzom, Europo, pamiętaj o tym! – zaapelował.

 

Uroczystości z okazji 74. rocznicy wyzwolenia miasta zakończyły się na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym przy Ettensebaan w Bredzie, gdzie spoczywa gen. Stanisław Maczek i ponad 160 jego żołnierzy. W ich trakcie Jan Józef Kasprzyk uhonorował medalami „Pro Bono Poloniae” weteranów 1. Polskiej Dywizji Pancernej. Odznaczenie, ustanowione przez Szefa UdSKiOR dla upamiętnienia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, otrzymali jedni z ostatnich żyjących „Maczkowców”, których szlak bojowy wiódł przez Holandię: mjr Marian Słowiński, kpt. Edmund Semrau, kpt. Wacław Butowski, por. Alojzy Jedamski, ppor. Edward Szczerbiński i Roman Figiel, a także mjr Janusz Gołuchowski, Prezes Stołecznego Środowiska Żołnierzy 1. Polskiej Dywizji Pancernej.

 

Po ceremonii dekoracji Minister Kasprzyk podkreślił, że nazwa medalu „Pro Bono Poloniae" tj. „Dla dobra Polski” odzwierciedla ideę, jaką pielęgnowali i którą kierowali się żołnierze generała Maczka. Wasza każda chwila życia, Wasza ofiara, Wasz trud były zawsze dla dobra Polski, ale także dla dobra innych narodów – powiedział. Przypomniał również, że walce polskich żołnierzy o wolność narodów Europy Zachodniej patronowała dewiza „Za Waszą i Naszą wolność”.

 

 

--- 

1. Dywizja Pancerna powstała 25 lutego 1942 r. na rozkaz Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Po przeszkoleniu, w sierpniu 1944 r. w składzie 1. Armii Kanadyjskiej, dywizja została przerzucona na front zachodni, do Francji. Tam też, w bitwie pod Falaise odegrała kluczową rolę w zamknięciu okrążenia wokół niemieckich 7. Armii i 5. Armii Pancernej. Zwycięski szlak bojowy dywizji wiódł następnie przez północną Francję, Belgię, Holandię, by 5 maja 1945 r. zakończyć się w niemieckim porcie wojennym w Wilhelmshaven.

 

Breda, miasto Brabancji Północnej o blisko 700-letniej historii, podczas drugiej wojny światowej było ważnym punktem strategicznym. Niemcy, którzy okupowali Holandię od maja 1940 r., utworzyli w niej silną obronę. Właśnie przez Bredę wiodła z kolei najkrótsza droga do opanowania ujścia Mozy, co było celem operacji polskiej dywizji, wyznaczonym im przez marszałka Montgomery’ego. Polacy musieli związać walką aż trzy niemieckie dywizje piechoty. Po kilku godzinach walki przedzieramy się przez niemiecką obronę. Dywizja robi zwrot o 90 stopni i uderza na Bredę - tak po wojnie, w jednej z audycji w Radiu Wolna Europa operację wspominał gen. Stanisław Maczek. Szybkość działania i kierunek natarcia zupełnie zaskoczyły Niemców. Polacy wjechali do miasta od wschodu, który był słabo broniony. Dzięki zmysłowi taktycznemu generała Maczka miasto uniknęło oblężenia i bombardowania. Po zaciętych walkach, 29 października 1944 r. Breda została zdobyta.

 

Jeden z weteranów Kapitan Edmund Semrau podczas tegorocznych uroczystości wspominał, że zdobycie Bredy było możliwe właśnie dzięki znakomitej taktyce, jaką obrał generał Maczek. Polskie wojska nie atakowały miasta frontalnie, ale z dwóch stron – od wschodu i od zachodu – opisywał.

 

Holandia po wojnie stała się nową ojczyzną dla kilkuset polskich żołnierzy. Wielu z nich otrzymało po wojnie honorowe obywatelstwa miast, którym wcześniej przywrócili wolność. W uznaniu zasług 1. Dywizja Pancerna uhonorowana została Wojskowym Orderem Wilhelma, najstarszym i najwyższym odznaczeniem Królestwa Niderlandów. Jej legendarny dowódca gen. Stanisław Maczek na wniosek mieszkańców Bredy otrzymał natomiast honorowe obywatelstwo Holandii.


nr 11 (407) listopad 2024

listopad