Mszą Świętą w kościele pod wezwaniem św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży w Warszawie rozpoczęły się 18 grudnia 2016 r. uroczystości zakończenia Roku Cichociemnych. Po mszy zebrani przeszli przed pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK, gdzie kwiaty złożyli miedzy innymi przedstawiciele Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, władze miasta Piastowa, jednostki wojskowej GROM, Fundacji Sprzymierzeni z GROM, Stowarzyszenia Rodzin Cichociemnych, stowarzyszenia Pokolenia Niepokornych i GRH Cichociemnych.
Wieczorem w Teatrze Polskim w Warszawie spotkały się rodziny Cichociemnych Spadochroniarzy AK i żołnierze oraz młodzież podtrzymujący tradycję Cichociemnych. W koncercie wziął udział p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
W tym roku było wiele przedsięwzięć poświęconych Cichociemnym, ale najważniejsze jest to, że w te przedsięwzięcia zostało włączone młode pokolenie, żołnierze Wojska Polskiego z jednostki, która dziedziczy tradycje Cichociemnych – jednostki GROM, że zostali włączeni harcerze, Strzelcy, którzy w wakacje tego roku uczestniczyli w obozie szkoleniowym podnoszącym ich kwalifikacje i zdolności tak, by równali do najlepszych. Do tych 316-tu. To dobrze, ze w tym roku odbyło się również wiele przedsięwzięć o charakterze kulturalnym, popularyzatorskim, które przypomniały sylwetki tych niezwykłych żołnierzy, tych niezwykłych oficerów służących najpełniej i najpiękniej wolnej Rzeczypospolitej. Kilka akcji zrzutowych Cichociemnych zarówno z Wielkiej Brytanii i południowych Włoch do Polski, jak i odwrotnie z Polski do wolnego świata, nosiło kryptonim „Most”. Można powiedzieć, ze w Roku Cichociemnych udało się zbudować kolejny most. Tym razem most, który połączył tamtą historyczna tradycję walki o niepodległość z czasami współczesnymi. Że zbudowane zostały most i więź między weteranami walk o niepodległość, a tymi, którzy chcą być kontynuatorami ich dzieła – mówił podsumowując obchody Roku Cichociemnych p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Żyjemy w pokoju, żyjemy w wolnej Polsce, ale Oni, służący Rzeczpospolitej w warunkach wojennych stali się dla nas wszystkich niedoścignionym przykładem służby – bezkompromisowej służby Rzeczpospolitej. Bo Cichociemni, jak całe pokolenie II Rzeczypospolitej, nie pytało „po co?” nie pytało „za ile?” tylko służyło Rzeczpospolitej. Zarówno w czasie pokoju, w II Rzeczpospolitej w okresie międzywojennym, jak i w czasie największej próby podczas II wojny światowej. To jest Ich testament. To jest testament Cichociemnych, który musimy realizować. Służba Rzeczpospolitej musi być dla nas zawsze najwyższym prawem i najwyższym nakazem – apelował do zebranych w teatrze.