W przyszłym roku przypada 90. rocznica powstania ustanowionego w 1928 roku Związku Sybiraków. Legitymację związku jako pierwszy otrzymał zesłany w 1887 roku w głąb Rosji Józef Piłsudski. Do tych wydarzeń odniósł się szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas wigilijnego spotkania z członkami Związku Sybiraków - Koło Ochota.

 

Jak wykazywał, Piłsudskiego wiara w Polskę wykuwała się właśnie tam – na Syberii i podkreślał, że ta sama wiara w Polskę i nadzieja na to, że będzie wolna, nie opuściła ani na chwilę zesłańców syberyjskich. Wierze tej i nadziei, mówił, nie przeszkodziły nieludzkie warunki uwiecznione m.in. w przepięknym obranie Jacka Malczewskiego „Wigilia na Syberii”. To obraz, gdzie na stole jest tylko chleb. Przy nim siedzą smutni, ze łzami w oczach polscy zesłańcy. Zesłani po Powstaniu Styczniowym w głąb Rosji za to, że kochali Polskę. Ale na tym obrazie oprócz tego chleba, który miał zastąpić opłatek i prócz tych łez, widać w oczach siedzących przy stole iskierkę nadziei i wiary. Jestem głęboko przekonany i wiem o tym, obcując ze środowiskiem sybirackim, że ta nadzieja i ta wiara również w państwa pokoleniu pozwoliła przetrwać następnemu pokoleniu zesłańców Sybiru, uwierzyć w to, że wrócą do Polski wolnej i niepodległej – powiedział.

 

Część, przypomniał szef urzędu, wracała z armią generała Andersa, część z Pierwszą Armią Wojska Polskiego, część bezpośrednio po wojnie, a część długo po jej zakończeniu. Ale wróciliście. Chcemy od was uczyć się tej wiary i nadziei, że nawet kiedy jesteśmy w największym nieszczęściu, to tych dwóch cnót utracić nie możemy. Za tę wiarę, za tę nadzieję my, młodsze pokolenie, bardzo wam dziękujemy. Urodziliśmy się w wolnej Polsce. Nie tak, jak wy, pod okupacją sowiecką, nie przechodzimy takich cierpień, jak wy. A często nam brakuje wiary i nadziei. Jesteście nam bardzo potrzebni, abyśmy nigdy tych dwóch cnót: wiary i nadziei nie stracili – zapewnił.

 

nr 11 (407) listopad 2024

listopad