Jest 28 kwietnia 2018 roku. Samo południe. Widownia Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu powoli zaczyna się wypełniać. W kulisach inspicjent zdaje się wprowadzać ostatnie poprawki. Światła reflektorów oświetlają dwa, jeszcze puste rzędy krzeseł stojących na scenie. Patrząc na nie z perspektywy kulis można by pomyśleć, że zaraz na deskach teatru będzie miał miejsce artystyczny performance, gdzie aktor zamieni się miejscem z widzem. Tego typu zabiegi stają się coraz bardziej powszechne, wypierając dotychczasową tradycję. Jednak nic bardziej mylnego. Tego dnia to Tradycja triumfuje i to nie tylko na scenie. A Tradycji tej przyświecają trzy słowa: „Bóg, Honor i Ojczyzna”. Te słowa to dewiza Związku Inwalidów Wojennych, który podczas uroczystej gali jubileuszowej świętował swoją 100. rocznicę powstania na Ziemi Wielkopolskiej.

 

Skoro jednak jesteśmy w teatrze, to zanim puste krzesła zajmą główni Bohaterowie dzisiejszego „spektaklu” pozwólmy sobie na krótką wędrówkę w przeszłość. W ich przeszłość.

 

PROLOG

 

Jest rok 1917. To początki Związku Inwalidów Wojennych RP. To wtedy powstaje w Krakowie Komitet Inwalidów Żołnierzy i Klub Oficerów Inwalidów – pierwszy ruch inwalidzki na ziemiach polskich. Już dwa lata później, w kwietniu 1919 roku w Warszawie ma miejsce pierwszy zjazd Związku Inwalidów Wojennych. Podczas sześciodniowych obrad udaje się powołać ogólnopolski związek zrzeszający inwalidów wojennych, zranionych i kontuzjowanych żołnierzy, walczących na różnych frontach i w różnych armiach I wojny światowej.

 

AKT I - PRZESZŁOŚĆ

 

Jest rok 1944. Trwa II wojna światowa. Do tej pory członkowie ZIW działają w konspiracji wspierając struktury Polskiego Państwa Podziemnego. Jednak w tym roku stają się pierwszą społeczną organizacją reaktywowaną z woli swoich członków.

 

Trwają do roku 1950, kiedy to wskutek działań ówczesnych władz politycznych ZIW zostaje rozwiązany. Na nowo udaje się go odtworzyć w 1956 roku, zaś w przededniu wydarzeń z 1989 roku liczy około 73 tys. osób. Nawiązanie do roku przemian nie jest tu przypadkowe. Na ważny związek między postawą członków ZIW, a działaczy opozycji antykomunistycznej zwrócił uwagę Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk:

 Z tego biblijnego przekonania, że „jedni drugich brzemiona musimy nosić”, które przyświecało Związkowi Inwalidów Wojennych wzięła się idea międzyludzkiej solidarności. Z tej idei wzięła się idea „Solidarności”, a z tej idei powstał ruch „Solidarność”, który przyniósł Polsce niepodległość.

 

AKT II – WSPÓŁCZESNOŚĆ

 

Jest ponownie rok 2018. Na scenę wkraczają nasi Bohaterowie. Zajmują puste do tej pory krzesła. To dla nich nowość. Nigdy w swoim życiu nie zabiegali o pierwsze miejsca, poklask, czy honory. Dziś po wielu latach państwo polskie oddaje im to, co od tak dawna im się należy – szacunek i wdzięczność. Muszą być Państwo pewni, że Polska o Was pamięta. Nie tylko w słowie, ale również we wszelkiej okazywanej Wam pomocy i wsparciu. Jesteście Rzeczypospolitej bardzo potrzebni. - zapewnia obecny na gali jubileuszowej Szef UdSKiOR.

 

AKT III – PRZYSZŁOŚĆ

 

A ta zależy już tylko od nas. Od tego co zrobimy z tą już ponad 100. letnią historią. Czy pozwolimy jej umrzeć? Czy pozwolimy jej odejść? Być może kiedy nasi Bohaterowie po raz ostatni zejdą ze sceny dosłyszą jeszcze gromki aplauz naszych braw. Ale kiedy kurtyna opadnie rozejdziemy się do własnych domów, emocje opadną, zapomnimy. To czarny scenariusz. Bo ten, który zaczyna pisać współczesne młode pokolenie zdaje się być zgoła inny: Młode pokolenie patrząc na Was ma świadomość, że żyje w lepszych czasach, że Wasza postawa, to była postawa bohaterska, pełna heroizmu. Oni chcą z Waszego pokolenia czerpać źródło siły i kodeks wartości. - podkreślił Jan Józef Kasprzyk.

 

Miejmy nadzieję, że nasze wnuki i prawnuki wychowane w duchu patriotyzmu i pamięci o przodkach zapiszą jeszcze niejedną ważną i trwałą kartę historii, pamiętając z jakich korzeni się wywodzą. Wówczas poniższy epilog będzie najlepszą formą podziękowania tym, którym zawdzięczać będą wolność.

 

EPILOG

 

Jest rok 2118. Polska świętuje 200. lecie odzyskania Niepodległości. Na wieczną wartę odeszli wszyscy uczestnicy walk o naszą wolność. Nie ma wśród nas żołnierzy I i II wojny światowej, nie ma działaczy opozycji antykomunistycznej. Ale w sercach i umysłach rodaków nadal jest pamięć o Polskich Bohaterach i wdzięczność za ich odwagę i poświęcenie. Choć już dawno umarli, to nadal żyją.

 

KONIEC

 

nr 11 (407) listopad 2024

listopad