12 czerwca 2018 r. w Supraślu odbył się XXVIII Zlot Związku Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944-1956 „Jaworzniacy”. Przez całe swoje życie byliście wierni zasadzie, że Ojczyźnie trzeba służyć bezinteresownie, a kiedy trzeba - oddawać za Nią zdrowie i życie. Za to Wam dziękujemy – zwrócił się do zebranych w Supraślu obecny na uroczystościach Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Zlot rozpoczął się uroczystą Mszą Świętą w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Supraślu, po której przemaszerowano przed Szkołę Podstawową im. Ferdynanda Mareckiego w Supraślu.
Uczestnicy Zlotu odsłonili na ścianie placówki tablicę poświęconą pamięci Żołnierzy Niezłomnych. W ceremonii uczestniczył szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk, prezes „Jaworzniaków” kpt. Jerzy Pruszyński oraz burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski. Przy poświęconej tablicy odmówiono modlitwę oraz złożono kwiaty.
W Domu Ludowym przy ul. Józefa Piłsudskiego w Supraślu obyła się gala, podczas której zaprezentowano film przedstawiający historię „Jaworzniaków”.
Dzięki Państwu, dzięki temu oporowi, który trwał w latach 40. i 50., dzięki walce Żołnierzy Niezłomnych, którym poświęciliśmy dzisiaj tablicę odsłoniętą na szkole w Supraślu – dzięki temu nie staliśmy się kolejną sowiecką republiką i w konsekwencji możemy dziś cieszyć się wolnością – podkreślił Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk.
Państwo są dla nas bohaterami naszej suwerenności. Bez Waszej wierności zasadom, bez wierności Ojczyźnie nie bylibyśmy wolni. Bez Was nie byłoby kolejnych zrywów, które przybliżyły nas do wolności. Pokolenie działaczy opozycji antykomunistycznej zapatrzone było właśnie w Was. To Wy stworzyliście dla nich fundament do działania. Nie byłoby „Solidarności” i zwycięstwa nad komunizmem, gdyby nie Wasza postawa – zwrócił się do „Jaworzniaków” Szef Urzędu Jan Józef Kasprzyk.
Przykre jest tylko to, że ci bandyci, którzy Was katowali nigdy za to nie zapłacili ceny takiej, jaką zapłacić powinni. Myślę tu o Bermanie, Morelu, Stefanie Michniku. Oni nie zapłacili tej ceny, ale można powiedzieć, że w sensie symbolicznym tak, ponieważ dla nas, dla mojego pokolenia i dla przyszłych, ciemiężyciele polskiego narodu znaleźli się na śmietniku historii. A Wy jesteście bohaterami póki Rzeczpospolita będzie żyć – zakończył Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Związek Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944-1956 powstał w 1990 roku. Rok później utworzona została Fundacja o tej samej nazwie, której zadaniem jest niesienie pomocy najbardziej potrzebującym członkom Związku i „ocalenie prawdy od zapomnienia”. Nazwa „Jaworzniacy” pochodzi od Progresywnego Więzienia dla Młodocianych w Jaworznie, w którym po wojnie komuniści umieszczali młodocianych więźniów politycznych, czyli osoby działające na rzecz ocalenia Polski od sowietyzacji. Młodzi działacze, którzy trafiali do takich obozów (w Polsce istniały trzy) nie mieli skończonych 21 lat. Szacuje się, że przez obozy dla młodych niepodległościowców przeszło blisko 15 tys. osób.