Dziś Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk odwiedził Panią mjr Annę Mizikowską ps. „Grażka”. W jej skromnym mieszkaniu na warszawskim Ursynowie wśród półek zastawionych licznymi książkami dostrzec można także wiele pamiątek z czasów jej młodości. Choć okres ten wskutek wybuchu wojny nie był przepełniony słodką beztroską, to na każdym ze zdjęć widać twarz uśmiechniętej dziewczyny. Kiedy dawne fotografie skonfrontuje się z siedzącą tuż obok nich Panią Anną trzeba przyznać, że mimo upływu wielu lat wcale tak bardzo się nie zmieniła.
Radosny uśmiech nadal ozdabia jej twarz, w oczach pozostała pasja, a już z pierwszych wypowiedzianych przez nią słów bije troska o drugiego człowieka i ojczyznę:
– Moje życie było pełne trosk, ale zawsze w trudnych sytuacjach, gdzieś obok mnie pojawiał się drugi człowiek. Swoją życzliwością pomagał przeżyć trudny okres. Najpierw to były koleżanki i koledzy z konspiracji, a potem pojawił się mój mąż. Był bardzo dobrym człowiekiem. To były takie czasy, że musieliśmy sobie pomagać i chcieliśmy sobie pomagać. Ryzykowaliśmy często życiem, bo wierzyliśmy w wolną Polskę. Dziś w niej żyjemy – wspomina Pani Anna ze wzruszeniem.
W czasie spotkania Minister Jan Józef Kasprzyk uhonorował Panią major medalem „Pro Bono Poloniae”.
– Za Pani postawę – tę w czasie okupacji i tę w latach powojennych wszyscy mamy wobec Pani ogromny dług wdzięczności, którego nie da się spłacić. Możemy jedynie podziękować za Pani odwagę, poświęcenie i niezłomne życie. Jest Pani dla nas przykładem, jak kochać i służyć Ojczyźnie – powiedział Szef UdSKiOR.
Pani Anna Mizikowska ps. „Grażka” urodziła się 1 lutego 1926 w Siedlcach, gdzie spędziła swoje dzieciństwo i młodzieńcze lata. Już jako dziecko wstąpiła do harcerstwa, któremu z zapałem poświęciła dużą część swojego życia. Kiedy zbliżała się wojna, uczestniczyła w Pogotowiu Harcerskim służącym pomocą żołnierzom, którzy przez Siedlce kierowali się na wschód. Pod koniec 1941 roku wraz z rodziną przeniosła się do Warszawy. Tutaj wstąpiła do Szarych Szeregów. W czasie wojny należała do zgrupowania AK „Radosław” - batalion "Parasol". Uczestniczyła m.in. w słynnej obronie Pałacyku Michlera (Michla). Po zakończeniu Powstania była w gronie ludności cywilnej pędzonej przez Niemców do Dworca Zachodniego. Udało jej się jednak zbiec. Osiedliła się w Pruszkowie-Tworkach. W dalszym ciągu kontynuowała działalność konspiracyjną. Jej losy powojenne zaczęły się tragicznie. W dniu 1 sierpnia 1945 roku, kiedy wracała z ogłoszenia wyników pisemnego egzaminu maturalnego została aresztowana i zawieziona do budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Po trzydniowym przesłuchaniu została przetransportowana do więzienia na Mokotowie. Została skazana na osiem lat więzienia i cztery lata pozbawienia praw publicznych i obywatelskich praw honorowych. Jednak ostatecznie jej wyrok na mocy amnestii zamieniono na dwa lata zawieszenia. Pani Anna na stałe związała się z Warszawą. W czerwcu 1949 roku ukończyła studia magisterskie na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, a dwa miesiące później wzięła ślub.