Niech on będzie zawsze wśród tych najlepszych, którzy nie dali się złamać – powiedziała matka Emila Barchańskiego – 17-letniego działacza opozycji antykomunistycznej zamordowanego przez SB – odbierając ze swoim mężem z rąk p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka Medal „Pro Patria”. Uczeń stołecznego XI Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Reja zginął 3 czerwca 1982 roku – dzisiaj kończyłby 51 lat. Tego dnia Szef Urzędu wspólnie z rodzicami młodego działacza, w asyście honorowej Wojska Polskiego, złożył kwiaty na jego grobie.

 

Na podstawie ustawy z 7 maja 2009 roku o zadośćuczynieniu rodzinom ofiar zbiorowych wystąpień wolnościowych w latach 1956–1989 p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przyznał także rodzicom Emila Barchańskiego zadośćuczynienie pieniężne. W myśl zapisów tej ustawy finansowe zadośćuczynienie to powinność wynagrodzenia rodzinom ofiar wystąpień wolnościowych w latach 1956–1989 krzywd doznanych w związku ze śmiercią ich bliskich. Po kilkudziesięciu latach, jakie minęły od śmierci Emila Barchańskiego otrzymają je jego rodzice.

 

Mnie taka łaska spotkała, że oddałam swojego syna Bogu i Ojczyźnie i nie noszę w sercu ciężkiej żałoby. Noszę w sercu radość, że mój syn jest po stronie tych, co walczyli i zginęli, a nie zeszmacili się, nie donosili, nie dali się załamać. Niech on będzie zawsze wśród tych najlepszych – mówiła Krystyna Barchańska-Wardęcka odbierając decyzję o zadośćuczynieniu i medal.

 

Składając gratulacje rodzicom p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział: Gdyby Kamienie na szaniec były pisane w latach 80-tych, Emil Barchański byłby ich głównym bohaterem. Wzorował się bowiem na czynach „Zośki”, „Alka” i „Rudego”. Tak samo jak oni pojmował służbę Ojczyźnie i wraz z nimi wszedł do panteonu bohaterów narodowych. To dla mnie zaszczyt móc spotkać się dziś z rodzicami Emila Barchańskiego i podziękować im Medalami „Pro Patria” za bohaterskiego syna, którego odwaga i męstwo oraz bezkompromisowa postawa muszą być przypominane młodemu pokoleniu.

 

17-letni Emil Barchański jest uznawany za jedną z najmłodszych ofiar stanu wojennego. Zaangażowany w młodzieżową konspirację antykomunistyczną licealista zaczął swoją działalność pod wpływem strajków na Wybrzeżu, których był świadkiem podczas letnich wakacji. Przystąpił do Ruchu Młodej Polski. W 1981 roku założył szkolny kabaret „Wywrotowiec” oraz wydawał pismo satyryczno-polityczne „Kabel”. Po wprowadzeniu stanu wojennego rozpoczął działalność konspiracyjną w grupie „Piłsudczycy”. Jedną z jego bardziej znanych akcji, którą przeprowadził wspólnie z Markiem Marciniakiem i Arturem Nieszczerzewiczem 10 lutego 1982 roku, było oblanie czerwoną farbą i obrzucenie koktajlami mołotowa pomnika Feliksa Dzierżynskiego.

 

3 marca 1982 r. Emil Barchański został zatrzymany przez SB w podziemnej drukarni. Po aresztowaniu był bity i zmuszany do składania fałszywych zeznań. Jak popadło. Każdy chciał uderzyć, kopali, bili po twarzy, w żołądek. Ciągłe obelgi, obrażali wszystko, co mogło być dla mnie ważne – pisał w swoim pamiętniku. W procesie oskarżonego o chęć obalenia przemocą ustroju komunistycznego Tomasza Sokolewicza, który odbywał się między marcem a czerwcem 1982 roku przed Sądem Warszawskiego Okręgu Wojskowego, Marek Marciniak i Emil Barchański stawali jako oskarżeni o przynależność do organizacji o charakterze niepodległościowym. Wówczas Emil Barchański tak zeznawał o torturach, jakim był poddawany podczas śledztwa: Ci panowie, kiedy biją, nie przedstawiają się, ale jestem gotów w każdej chwili ich rozpoznać. Kolejnego terminu tej rozprawy, wyznaczonego na 17 czerwca 1982 roku, już nie doczekał.

 

3 czerwca 1982 roku pojechał na plażę nad Wisłą, gdzie zaginął. Jego ciało odnaleziono po dwóch dniach, 5 czerwca, przy pięćsetnym kilometrze Wisły, na dzień przed jego 17 urodzinami. Emil Barchański został pochowany na Cmentarzu Bródnowskim (kwatera 46 F VI 20).

 

Forsowana była wersja o utonięciu licealisty, którą też przyjęła prokuratura. Matka Emila od początku przekonywała, że jest to nieprawdopodobne, bo jej syn miał hydrofobię i nigdy nie wszedłby do wody. Jak wiele innych zbrodni reżimu komunistycznego, również i ta nigdy nie znalazła swojego finału w formie wyroku sądu i ukarania sprawców.

 

Emil Barchański odznaczony został pośmiertnie przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. 

 

nr 11 (407) listopad 2024

listopad